Nazywajcie mnie mandaryną, bo mam tonę cellulitu


Każdego dnia wieczorem, odkąd zaczęłam bardziej dbać o warstwę skóry aniżeli makijażu, spędzam w łazience dodatkowe 10 minut. Dokładnie zmywam podkład i tusz do rzęs, czyszczę żelem, delikatnie suszę ręcznikiem i kremuję-  twarz, ręce, nogi, dekolt. Na koniec oblepiona pierzem z kołdry kładę się do spania.

Oczywiście mam 3 rodzaje kremów do twarzy. Taki na dzień, na noc i na dzień, który jest naprawdę zimny. Oprócz tego używam maseczki na twarz, peelingu do ciała, balsamu nawilżającego, mgiełki i odżywki do włosów.

I to wszystko tylko po to, by któregoś dnia usłyszeć od kogoś, że i tak mam brzydki ryj.

Wszystko zaczyna się dużo wcześniej

Na całym świecie jest mnóstwo nastolatek, które stojąc przed lustrem płaczą i lamentują nad swoim wyglądem. Niestety wśród tak wielu narodowości młode polki przegrywają wyścig z kompleksami.

Według statystyk 52% trzynastolatek w Polsce czuje się zbyt gruba, u piętnastolatek wygląda to gorzej- aż 54% z nich czuje się w swoim ciele źle.

Co dziwne- wśród polskiej młodzieży nie ma tak dużego wskaźnika otyłości jak w innych krajach. Od lat 70 współczynnik dziewczynek chorych na anoreksję wzrósł dziesięciokrotnie!

Pamiętam każde krzywdzące słowa moich rówieśników, że byłam patyczakiem, że miałam za duże stopy, a już przede wszystkim, że mmiałam strasznie brzydki nos.

Nos mam po Dziadku Władku. Kiedyś strasznie się go wstydziłam. Nienawidziłam zdjęć z profilu i nie dodawałam żadnych, które były zrobione z zaskoczenia, albo których sama nie przerobiłam.

Co prawda  nie pokochałam go, nadal mi się nie podoba, ale zmieniłam do niego podejście kiedy powiedziałam moim kochanym dziadkom, że chcę odkładać pieniądze na operację plastyczną. Gdybyście zobaczyli ich skwaszone miny w momencie wasze serca by się rozpuściły. Przypatrzyłam się wtedy rysom twarzy mojego Dziadka i- wierzcie lub nie- odpuściłam.

Jak hejterzy Zuzi, tak Zuzia hejterom

Ciekawsze od prawdziwych statystyk jest fakt, że najczęściej mój wygląd komentowały osoby, które były sporo ode mnie grubsze, z odstającymi dużymi uszami, z wielkimi pryszczami. Ja jako wybuchowa i głośna nastolatka nie dałam po sobie poznać, że mnie to smuci, więc oddawałam im dość mocnymi słowami. Dziś uważam, że były za mocne.

W zrozumieniu swoich kompleksów najważniejsze jest stwierdzenie czy to my je stworzyliśmy, czy inni mieli na nas i nasze myślenie największy wpływ.

Cellulit? Rozstępy? Ja to wszystko dobrze znam

Dość niedawno, bo ponad pół roku temu, moje ciało postanowiło znacznie się rozwinąć. Wszystko działo się bez mojego podpisu i zgody, co opisałam tutaj: Jesteś chuda, po co ta dieta?!

Nagle na moim ciele pojawiły się dziwne, różnokolorowe kreski, białe, fioletowe, a nawet lekko brązowe. Na tyłku i udach skóra wyglądała jak pikowany materiał na krzesło. Autentycznie pierwszy raz zrozumiałam dlaczego kobiety tak narzekają na swoje uda.

Większość reakcji koleżanek na moje przyznanie się do naturalnych defektów była mniej więcej taka sama: co? Ty i rozstępy? Jak to możliwe!

Możliwe. Wręcz pewne. Pojawiają się podczas gwałtownego wzrostu i męczą prawie 90% kobiet w Polsce. Według encyklopedii dla pielęgniarek są to pasma zaniku elementów sprężystych skóry. Wiele z nich ulega zabliźnieniu. Spokojnie! Rozstępy pojawiają się także u mężczyzn, nawet w miejscach dobrze umięśnionych.

Cellulit tak jak i rozstępy szybciej znajdziemy na damskiej skórze, ze względu na to, że męski naskórek i skóra właściwa są dużo grubsze niż u kobiet. Cellulitem nazwiemy zmiany jakie zachodzą w tkance podskórnej.

W grupie przyczyn nie bez znaczenia są uwarunkowania genetyczne. U kobiet bardzo często "skórka pomarańczy" pojawia się już w latach młodzieńczych, ze względu na procesy anatomiczne i fizjologiczne jakie zachodzą pod wpływem hormonów.

Tego nie przeskoczymy, nie pominiemy, czasem nawet i nie zasłonimy.

I teraz wchodzę ja, bez makijażu, z dziwną kością na środku nosa.

ZMIEŃ PUNKT WIDZENIA, ZCH.

Comments